Worek zegarków.

Różnych, w różnym stanie. Większość kiedyś sobie radośnie zwisało nad biurkiem tworząc wraz z innymi pierdółkami kokon rozmaitości.

Blogowa zapchajdziura

Czyli znowu krótkie nagranie jerzyków z balkonu. Że też guźce czy inne dziki z Afryki się tu nie pojawiają, żuli nie liczę 😀

Coś nietypowego czyli prawie zabytkowy detektor metali

Leżał zakurzony w piwnicy u babci. Z urwaną cewką, zapomniany przez Boga i ludzi. No to trzeba było go wyciągnąć na świat i trochę odświeżyć. Zakupiony przeze mnie w 2003 roku za ciężko zaoszczędzone piniądze. Ostatnimi laty detektorystyką zainteresował się mój tata. Z tym, że on ma chyba dużo lepszego Fishera…

EltenLink