5 komentarzy

  1. Oj i jak niewiele do szczęścia potrzeba. Dla mojej suczki Soni szczęście to spreparowana rapka kurza :d

  2. W sumie nie wiem… gryzie na szczęście bardzo lekko, drapie też tak niezbyt dolegliwie…

  3. Ej, ale czemu właściwie pozwalasz jej się gryźć i drapać? Gdyby mogła się wyładować na czymś innym, byłaby pewnie tak samo szczęśliwa, a i Ty byś na tym lepiej wyszedł.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink