Trudno znaleźć ten wiersz, ale jak go słuchałem czytany przez innych lektorów to nie powiedziałbym żeby ktoś cokolwiek wyciszał.
A gościu czytając nie wyciszał czasem słów niecenzuralnych?
To fakt. A jeszcze dodam, że przed wojną państwo posiadało monopol na zapałki, który dzierżawiło jakiejś zagranicznej spółce, więc ceny zapałek nie były wcale niskie.
Cenzura nie zabije, wyrobi w ludziach inteligentne poczucie humoru.
Cenzura? Nie kumam… Ten wiersz to gorzka satyra na przedwojenną propagandę sukcesu. Dość aktualna w obecnych czasach według mnie.
Motyla noga, coraz bardziej aktualne. Niestety.
Ok
Trudno znaleźć ten wiersz, ale jak go słuchałem czytany przez innych lektorów to nie powiedziałbym żeby ktoś cokolwiek wyciszał.
A gościu czytając nie wyciszał czasem słów niecenzuralnych?
To fakt. A jeszcze dodam, że przed wojną państwo posiadało monopol na zapałki, który dzierżawiło jakiejś zagranicznej spółce, więc ceny zapałek nie były wcale niskie.
Cenzura nie zabije, wyrobi w ludziach inteligentne poczucie humoru.
Cenzura? Nie kumam… Ten wiersz to gorzka satyra na przedwojenną propagandę sukcesu. Dość aktualna w obecnych czasach według mnie.
Kurwa mać! Ta cenzura to kiedyś nas zabije.