Skrzydlaty koń, ptaszek zza krat i satysfakcjonująca homorelacja…

No to jak to było z tym skrzydlatym koniem? Kiedy druga ekspertyza potwierdziła, że został on użyty do inwigilowania pewnych osób, które w żadnym wypadku inwigilowane być w swojej sytuacji nie powinny, wtedy kaczelnik coś zaczął przebąkiwać, że i owszem, mamy takiego konika, ale jest on używany tylko i wyłącznie kwakwakwakwa. Co prawda jeden pan z konisji do spraw służb zaczął odwracać kota ogonem, co kaczelnik pewnie czyniochoczo, że wcale nie i ten tego. Nie mówiąc o tym, że raporty konika najprawdopodobniej wędrują najpierw do producenta owego skrzydlatego zwierza, a po odkodowaniu dopiero lądują u klienta. Obcy wywiad zapewne ma używanie na takich informacjach, ale cóż, to nie jest dla naszych ważne. A dzisiaj Ciasteczkowy Paweł wysłał list do klubów oselskich z prośbą o podpisy na wniosku o powołanie komisji śledzącej podsłuchowywanie w latach 2007-2021. Bo oczywiście temat trzeba rozmyć i rozcieńczyć by był bardziej strawny Pla sutene… ekhm… wyborców. roponujęd jeszcze żeby Święta Komisja Pana Antonowa oprócz zamachu wiadomo jakiego wyjaśniła jeszcze katastrofę Titanica. Następna ciekawostka. Pan Marcin, co jasnej bronił Częstochowy i w ostrej internetowej uczestniczył dramie ogłosił, że powiązania z nim Federacja Ba Rzecz Walk Troglodytów będzie miała bossa w postaci Pana Słowika – byłego szefa byłej organizacji groźnych zbójów trzęsącej ongiś połową kraju. Jaki sport, tacy celebryci. Pan Marcin coś tam dukał o dawaniu drugiej szansy i przebaczeniu. Zapewne wszystkie ofiary gangusów z Pruszkowa żyjące i nieżyjące wołają teraz unisono "dać mu szansę!!!" No i ostatnia sprawa. Kuria w Bielsku – Białej wystosowała wniosek o badania lekarskie na okoliczność czy zgwałcony przez księdza pedofila facet nie jest homoseksualistą i czy w związku z tym ta relacja nie była dla niego źródłem satysfakcji. Facet ów miał w chwili owego wydarzenia dwanaście lat… Co za mały zboczeniec… Tak skusić księdza dobrodzieja. A serio to mam odruch wymiotny jak o tym myślę… Kto w Polsce żyje, ten się w cyrku nie śmieje… Tylko bezsilnie czasem wyje…