…tak mi się przypomniało, w sumie to już nawet moja dyżurna anegdotka, co z tego, skoro boki można zrywać. Szedłem kiedyś sobie prostodo Lewiatana na Miasteczku Studenckim AGH w Krakówku. Laska w ręku, plecak na plecach. Dla uściślenia Miasteczkoko teren eksterytorialny uczelni, toteż nie podlega takim przepisom ogólnym o spożywania alkoholu, więc spotkać tam można koneserów trunków o dobrej relacji ceny do woltażu. Przed samymsklepem jest przejście dla pieszych na ulicy o natężeniu ruchu bardzo skromnym; ślepa notabene ulica Budryka. Przechodze spokojnie przez przejście i słyszę taki oto dialog: Szzzzzzekaj, pomogę ci… zostaw go, on kurwa pewniej idzie, niż ty stoisz… Kurtyna
dobre
Ojeej no niezłeee 😀 on pewniej idzie niż ty stoisz no geniaalneee
Klawe, klawe 😀
XDDD ja teez chce
Niezłe! 😀
Piękne! 🙂