Dawno nic nie było, więc oto kolejny wpis z kategorii linii najmniejszego oporu czyli nic nie stworzę, za to nagram kolejne buczące ustrojstwo. Dekoracja świąteczna w postaci pluszowego Mikołaja, a raczej Dziadka Mroza czy innego Gwiazdora, bo nawet ów dziad nie jest czerwony tylko niebieski. Ale ma czapkę z pomponem, brzuch piwny opasany pasem i brodę. Na baterie, a jak. Po wciśnięciu śpiewa po angielskiemu, giba się na boki i trzęsie pomponem na czapce.
No ostro przepalone szlugami przez lata.
ale ma głosisko.
Z Anglii przywieziony
Jaki fajny. Gdzie go kupiłeś?
Ciekawe jaką @pajper.
Nie nie, miał inną piosenkę. 😀
Ahh ta chińska jakość. Serio jest taka piosenka, ale nie wiem kto wykonuje.
Pajper, czy to tego bałeś się w dzieciństwie? 😀