No więc stało się i przyjąłem dzisiaj drugą dawkę aktywującą owy chip. Dostałem nawet takie śmieszne, tekturowe zaświadczenie o zachipowaniu i takie tam. Faceta, który wprowadzał igłę aktywującą spytałem kiedy to 5G zacznie działać. Stwierdził z uśmiechem, że to różnie bywa. U niego zaczęło działacć od razu. Usiadłem potem na krześle czekając czy nie będzie żadnej reakcji organizmu odrzucającej ciało obce. Wyciągnąłem telefon, włączyłem SpeedTest. Prędkość pobierania wyniosła 98 Megabitów na sekundę. Niby wyraźnie lepiej niż wcześniej, ale czy to już jest to mityczne 5G? Sam nie wiem.
Wg instrukcji chip powinien zadziałać od razu, ale pełną prędkość pobierania uzyska dopiero po aktualizacji v2.0, która miała wyjść w zeszłym tygodniu, ale coś nadal jej nie ma.
No ryzyko jest;-)
O kurcze, teraz już Maca raczej nie kupisz, bo będziesz miał odruch wymiotny…
Świetne. Teraz tylko musisz uważać, żeby Ci się Bill Gates nie przyśnił. I sprawdź w jakim stopniu jesteś kompatybilny z Windowsem 😂